Pagani Huayara teoretycznie już zakończyła swój rynkowy żywot w tym roku i czeka na następcę, który zadebiutuje już 10 września. Podobnie jak w przypadku poprzednika, a więc Zondy, włoska manufaktura tworzy unikatowe wersje swojego supersamochodu Huyara także po oficjalnym zakończeniu produkcji. Jedną z takich wersji jest zaprezentowana właśnie Huyara Codalunga, która wyróżnia się wydłużonym i „spłaszczonym nadwoziem”, do złudzenia przypominającym McLarena Speedtail.
Ponad 4 lata czekania
Zaletą bycia kolekcjonerem Pagani jest to, że zawsze oznacza to, że jesteś bardzo bogaty. A bycie bardzo bogatym oznacza, że ludzie cię słuchają, kiedy o coś prosisz. Tak było w przypadku, gdy dwóch klientów poprosiło Horacio Paganiego o wersję Huayry z długim tyłem. Opracowanie tej wersji zajęło włoskiej firmie aż 2 lata, nim udało się uzyskać homologację.
– Wszystkie projekty Pagani rodzą się z wizji i marzeń, a niektóre z najbardziej kultowych i ekskluzywnych samochodów Pagani wywodzą się z wizji i marzeń klientów – powiedział w oświadczeniu Hannes Zanon, dyrektor handlowy firmy. – Pagani Automobili jest w stanie opracować te indywidualne projekty dla pojedynczych klientów, podobnie jak Coachbuilders w latach 60., ale zgodnie z dzisiejszymi międzynarodowymi wymogami homologacyjnymi – dodał.
Inspirowana wyścigówkami Le Mans z lat 60-tych
Samochód jest inspirowany długimi wyścigówkami Le Mans z lat 60. XX wieku. Dwóch klientów zwróciło się do Pagani w 2018 roku o wariant longtaila, współpracując z firmą przez ponad dwa lata, aby sfinalizować koncepcję stylizacji. Następnie Pagani wykonał modele w skali jednej czwartej i pełnowymiarowe, aby pokazać je klientom przed rozpoczęciem produkcji. Codalunga jest aż o 360 mm szersza od zwykłej Huyary. Według marki samochód ma „niezwykle wysoką wydajność aerodynamiczną”. Udoskonalono też cztery aktywne klapy aerodynamiczne, aby Huayra Codalunga była dobrze osadzona na drodze, nawet przy dużych prędkościach.
– Sprawiliśmy, że Huayra Codalunga jest dłuższa i gładsza, jakby była pieszczona i kształtowana przez wiatr, aby zaprojektować linie, które były jeszcze bardziej eleganckie niż coupe. Zainspirowaliśmy się długimi ogonami z lat 60., które ścigały się w Le Mans, które miały bardzo czyste linie – powiedział założyciel i właściciel marki, Horacio Pagani.
Pagani Huyara Codalunga – niezwykle mocna, lekka i ekskluzywna
Sercem Codalungi jest dobrze znana jednostka V12 od Mercedesa-AMG o pojemności 6 litrów. Podwójnie doładowany motor rozwija 852 KM oraz 1100 Nm.
Według producenta koszty opracowania pojazdu były ogromne, zwłaszcza, że powstanie tylko 5 egzemplarzy. Pagani nie ma tylnej kratki z tyłu, odsłaniając pokryty ceramiką tytanowy układ wydechowy ważący zaledwie 4,4 kg. Kończy się charakterystycznymi poczwórnymi rurami wydechowymi Paganiego. Lekki układ wydechowy pomaga obniżyć masę własną do zaledwie 1290 kg. Tak niewielka waga to także zasługa szerokiego wykorzystania zaawansowanych materiałów kompozytowych.
Pagani zdecydowało się na użycie tylko półmatowych lub całkowicie matowych farb o neutralnych kolorach. Wewnątrz znajduje się skórzano/nubukowa tapicerka oraz obrabiane maszynowo elementy aluminiowe. Wnętrze jest misterne i eleganckie.
Kosztuje krocie
Każdy z pięciu szytych na miarę longtailów Pagani Huayra Codalunga ma już właściciela, który zapłacił za niego co najmniej 7 milionów euro. Producent nie zdradził, kiedy właściciele doczekają się swoich supersamochodów, jednak warto zwrócić uwagę, że czekają już na nie przeszło 4 lata. Nowa Codalunga jest niejako kontynuacją wykonanej na zamówienie Huyary NC, którą Pagani pokazało pod koniec maja.