Przez długi czas kombivan kojarzył mi się z samochodem adresowanym np. dla brygady remontującej czyjeś mieszkanie. Słowem, z autem, które mogło przewieźć 4 czy 5 osób i sprzęt potrzebny im do pracy. Okazało się, jednak, że sprawdzają się też dobrze w roli samochodów rodzinnych: ich wnętrza są pojemne, mają odsuwane boczne drzwi po obu stronach (co ułatwia wsiadanie na tylne siedzenia), ich wyposażenie nie jest gorsze od tego, jakie można spotkać na pokładzie aut osobowych, a wreszcie w ich wnętrzach jest mnóstwo schowków. Przyjrzałem się kombivanom, jakie można znaleźć na polskim rynku. Zapraszam do mojego subiektywnego przeglądu.
Jakich kombivanów szukałem?
Na tapet wziąłem samochody, które często można spotkać na polskich ulicach: Citroena Berlingo, Peugeota Riftera, Opla Combo Life, Volkswagena Caddy i Toyotę Proace. W zestawieniu nie znalazł się niestety Renault Kangoo. Wersja osobowa nowej generacji tego samochodu pojawi się na polskim rynku najwcześniej wiosną 2022 r.
Z jakim wyposażeniem i silnikami?
Zacznę od silników. Jeżeli kombivany miały służyć do rodzinnych podróży po Polsce (i nie tylko), to wybór – przynajmniej moim zdaniem – mógł być tylko jeden: silnik wysokoprężny. Fakt, może te jednostki napędowe nie mają ostatnio dobrej prasy, ale przy dłuższych podróżach są opcją lepszą niż silniki benzynowe.
Wyposażenie? Także uwarunkowane było długimi podróżami. A więc:
- klimatyzacja automatyczna (dwustrefowa, choć niekoniecznie),
- kamera cofania,
- czujniki parkowania z przodu i z tyłu,
- możliwość zamówienia trzech osobnych foteli w drugim rzędzie siedzeń (takie rozwiązanie pozwoli na powiększenie powierzchni bagażowej kiedy samochodem jadą dwie lub trzy osoby,
- gniazdo 230V.
Dodatki? Lakier metalizowany (auto oprócz tego, że praktyczne powinno też ładnie wyglądać), ewentualnie rolety na tylnych oknach (o ile będą dostępne) i system multimedialny obsługujący Android Auto/Apple Car Play.
Cena? Nie powinna przekroczyć 120 tys. zł.
Zapraszam do zapoznania się z moim subiektywnym porównaniem kombivanów.
Citroen Berlingo
Citroen Berlingo to kombivan mierzący (w wersji M) 4 403 mm. Jego szerokość wynosi 1 848 mm, wysokość – 1 800 mm, a rozstaw osi – 2 785 mm. Długość przestrzeni bagażowej to 1 000 mm.
Samochód może być napędzany silnikami benzynowymi 1.2 PureTech 110 lub 130, wysokoprężnymi 1.5 BlueHDi 100 lub 130. Dostępnych jest 5 wersji wyposażenia: Live Pack, Feel, Feel Pack, Rip Curl i Shine.
Do porównania wybrałem Citroena Berlingo M w wersji Shine z silnikiem wysokoprężnym 1.5 BlueHDI o mocy 100 KM współpracującym z 6-biegową skrzynią manualną. Cena wyjściowa tego modelu to 96 840 zł. Po dodaniu opcji:
- lakieru metalizowanego Metallic Copper (2 400 zł),
- przednich i bocznych czujników parkowania (Flankguard) i systemu kontroli martwego pola (2 600 zł),
- konsoli centralnej (750 zł),
- gniazda 230V (400 zł),
- zasłony przeciwsłonecznej na szybę tylnego okna (212,02 zł)
- i kompletu dwóch zasłon przeciwsłonecznych do szyb tylnych drzwi przesuwnych (218,02 zł)
cena Citroena Berlingo wzrasta do 103 426,04 zł.
Peugeot Rifter
Pozostajemy we Francji. Następną propozycją jest Peugeot Rifter. Pod tą nazwą od 2018 r. oferowana jest osobowa wersja trzeciej generacji modelu Partner. Riftera można zamówić zarówno w wersji 5-, jak i 7-osobowej. Na tapet wziąłem wersję dla 5 osób.
Długość i szerokość 5-osobowego Riftera jest taka sama jak Citroena Berlingo (odpowiednio: 4 403 mm i 1 848 mm). Wysokość Riftera to 1 837 mm. Rozstaw osi wersji Standard (tej, którą porównuję) wynosi 2 785 mm, a wersji Long imponujące 2 975 mm. Bagażnik w wersji Standard mieści 775 l (1 050 l w wersji Long).
Wersje silnikowe? Oprócz jednostek 1.2 PureTech o mocy 110 lub 130 KM (słabszy silnik łączony jest z 6-biegową skrzynią manualną, a mocniejszy – z 8-biegową automatyczną skrzynią biegów) i Diesla 1.5 BlueHDi o mocy 110 lub 130 KM (z 6-biegowym manualem), dostępna jest też wersja elektryczna: e-Rifter, napędzany silnikiem o mocy 136 KM i z akumulatorem o pojemności 50 kWh.
Dostępnych jest 5 wersji wyposażenia: Active, Active Pack, Allure, Allure Pack i GT (wersję elektryczną można zamówić w 4 wersjach wyposażenia: Active Pack, Allure, Allure Pack i GT.
Wewnątrz Peugeota Riftera wyróżniają elementy charakterystyczne dla tego producenta: mała kierownica wskaźniki PEUGEOT i-Cockpit.
Do porównania wziąłem Peugeota Riftera Standard w wersji Allure, napędzanego wysokoprężnym silnikiem 1.5 HDi o mocy 100 KM. Wyjściowa cena tej wersji to 107 000 zł. Opcje:
- lakier metalizowany Miedziany Cuprite (2 400 zł),
- kamera cofania Visiopark 180˚z funkcją rzutowania z góry (Top Rear View) + Peugeot Connect Radio DAB (2 800 zł),
- automatyczna klimatyzacja dwustrefowa (1 100 zł),
- obszyta skórą kierownica wielofunkcyjna (400 zł),
- gniazdo 230V (400 zł),
- zasłona przeciwsłoneczna szyby tylnego okna (218,02 zł),
- zasłona przeciwsłoneczna na szybę tylnego okna (2×218,02 zł),
- komplet dwóch zasłon przeciwsłonecznych do tylnych drzwi przesuwnych (2×218,02 zł),
- automatyczna klimatyzacja dwustrefowa (1 100 zł),
- Peugeot Connect Radio DAB (1 500 zł)
cena wzrasta do 110 808,12 zł.
Opel Combo Life
Kolejny kombivan w zestawieniu to Opel Combo Life. Historia tego modelu sięga 1993 r., kiedy pojawiła się pierwsza generacja tego auta (bazująca na płycie podłogowej Corsy). Obecna, czwarta już generacja tego auta produkowana jest od 2018 r. i spokrweniona jest z opisanymi powyżej Peugeotem Rifterem i Citroenem Berlingo.
Niemiecki kombivan dostępny jest w dwóch wariantach: Standard (4 403 mm długości) i XL (4 753 mm długości). Do porównania wybrałem wersję Standard. Jakie są jej pozostałe gabaryty?
- wysokość (z relingami dachowymi) – 1 841 mm,
- szerokość (ze złożonymi lusterkami) – 1 921 mm,
- rozstaw osi – 2 785 mm,
- pojemność bagażnika – 597 l.
Podobnie jak w opisanych już autach, na tylne siedzenia można dostać się przez przesuwne drzwi znajdujące się po obu stronach pojazdu. Co ciekawe, w opcji dostępne są trzy oddzielne fotele.
Silniki? Żadna niespodzianka – pod maską Opla Combo Life mogą pracować te same jednostki, co w Berlingo i Rifterze. Podobnie jak Peugeot Rifter, Combo może być dostępny z napędem elektrycznym (Combo-e Life). Do porównania wybrałem samochód napędzany silnikiem Diesla o mocy 102 KM. Wyjściowa cena wersji Elegance Standard Life wynosi 112 000 zł.
Jakie opcje dodatkowe wybrałem?
- lakier metalizowany Brązowy Copper (2 400 zł),
- trzy indywidualnie składane w drugim rzędzie wyposażone w mocofania ISOFIX (1 900 zł),
- czujniki parkowania z przodu i z tyłu (1 200 zł),
- duża konsola środkowa ze schowkami (1 200 zł),
- gniazdo 230V po stronie pasażera z przodu (250 zł),
- dwustrefowa klimatyzacja automatyczna (1 100 zł)
Katalogowa cena tak wyposażonego Opla Combo Life wynosi 112 250 zł. Cena z uwzględnieniem rabatu w wysokości 9 000 zł wynosi 103 050 zł.
Toyota Proace City Verso Family
Pora na propozycję japońskiego producenta – Toyotę Proace City Verso Family. Ten kombivan jest konstrukcją bliźniaczą wobec Citroena Berlingo, Opla Combo i Peugeota Riftera. Auto, które zadebiutowało w 2019 r. produkowane jest w hiszpańskim Vigo.
Do porównania wybrałem wersję Verso Family ze standardowym, 5-drzwiowym nadwoziem. Jakie są wymiary japońskiego kombivana?
- długość – 4 403 mm,
- szerokość – 1 848 mm,
- wysokość – 1 880 mm,
- rozstaw osi – 2 785 mm.
Pojemność bagażnika Toyoty wynosi 775 l.
Pod maską Toyoty pracuje 100-konny silnik wysokoprężny (1.5 D-4D współpracujący z 6-biegową skrzynią manualną).
Wyjściowa cena Toyoty Proace Citi Verso Family wynosi 112 600 zł.
Typowo dla samochodów produkcji dalekowschodniej, bogate jest wyposażenie standardowe, a dopłaty – w tym przypadku – wymaga tylko lakier metalizowany (2 700 zł). Wyposażenie standardowe tego auta jest bogate i obejmuje m.in.:
- przyciemniane szyby tylne o stopniu przepuszczalności światła 70%,
- zderzaki w kolorze nadwozia,
- elektrycznie regulowane, składane i podgrzewane lusterka zewnętrzne,
- otwierana szyba w klapie bagażnika,
- przesuwane drzwi po obu stronach nadwozia,
- automatyczne światła z czujnikiem zmierzchu,
- przednie i tylne czujniki parkowania oraz kamera cofania,
- system multimedialny Toyota PRO-Touch (8-calowy ekran dotykowy, interfejs Android Auto i Apple Car Play),
- automatyczną dwustrefową klimatyzację,
- 3 indywidualne siedzenia w drugim rzędzie.
Cena samochodu uwzględniająca lakier metalizowany wynosi 115 300 zł. Jest najwyższa z dotąd porównywanych samochodów, ale w zamian za to kupujący otrzymuje bogate wyposażenie standardowe.
Ford Turneo Connect
W zestawieniu nie mogło zabraknąć Forda Turneo Connect. Ten kompaktowy kombivan występuje w dwóch opcjach: Turneo Connect (4 425 mm długości, 1 852 mm wysokości) i Grand Turneo Connect (4 825 mm długości, 1 845 mm wysokości). Szerokość samochodu z rozłożonymi lusterkami (niezależnie od opcji) to 2 137 mm.
Przestrzeń bagażowa w 5-osobowym Fordzie Turneo Connect wynosi (przy rozłożonych tylnych siedzeniach) 1 029 l, a po ich złożeniu wzrasta do 1 838 l.
Pod maską samochodu znajduje się wysokoprężny silnik 1.5 EcoBlue o mocy 120 KM, współpracujący z 6-biegową manualną skrzynią biegów.
Wyjściowa cena 5-osobowego Forda Turneo w wersji Active to 115 866 zł. W wyposażeniu standardowym samochodu znajduje się m.in.:
- radio cyfrowe z systemem SYNC 3.2 z 6-calowym kolorowym wyświetlaczem i interfejsem Apple Car Play/Android Auto,
- 4-calowy wyświetlacz między wskaźnikami
- podgrzewane przednie fotele,
- kamera cofania,
- 17-calowe aluminiowe obręcze kół o wzorze 5-ramiennym, z wykończeniem Bright/Machined Black z oponami 215/55 R17,
- automatyczna klimatyzacja dwustrefowa,
- tylne czujniki parkowania (przednie i tylne czujniki parkowania wymagają dopłaty 1 230 zł),
- elektrycznie sterowane, podgrzewane i regulowane lusterka boczne,
- konsola środkowa PREMIUM zawierająca gniazdo 12V i podłokietnik.
Po doliczeniu do tego metalizowanego lakieru Sedona Orange (2 091 zł) cena wzrasta do 117 957 zł.
Volkswagen Caddy
Wisienką na torcie jest Volkswagen Caddy, a konkretnie Caddy w odmianie California.
Dlaczego? Na to pytanie najlepiej odpowie sam producent: daj się zainspirować licznymi innowacjami, przemyślaną koncepcją wnętrza z pięcioma siedzeniami oraz wieloma innymi nowościami. Nowy Caddy California oferuje Ci wygodną przestrzeń do spania, wysuwaną minikuchnię i chowany składany stół z krzesłami, który w łatwy sposób można schować. Całość dopełnia przestronny namiot dla 4–6 osób – przedsionek doczepiany do samochodu, dostępny opcjonalnie w ofercie. Podsumowując – na pokładzie Caddy’ego California możesz dojechać np. na nadmorski camping i przekształcić samochód w wygodny namiot. Czegóż chcieć więcej?
Wnętrze Caddy’ego California niewiele różni się od tego, jakie jest np. Volkswagenie Golfie. Znajdziesz w nim np. wirtualny kokpit.
Pod maską Volkswagena Caddy mogą znajdować się silniki Diesla i benzynowe znane z innych modeli niemieckiego producenta: 2-litrowy TDI o mocy od 75 KM do 122 KM i benzynowy 1.5 TSI o mocy…, nie, nie 150 KM, a 114 KM. Silniki mogą współpracować z 6-biegową skrzynią manualną lub z 7-biegowym automatem DSG.
Na pokładzie Volkswagena Caddy California znajdziesz jeszcze:
- rozkładane łóżko o rozmiarach 1 980 x 1 070 mm,
- wysuwaną minikuchnię z jednym palnikiem. Wnęka kuchenna, przy otwartej klapie bagażnika, ma 2 metry wysokości,
- wolnostojący namiot przedsionek z dużymi oknami i miejscem do spania dla 4–6 osób. Namiot można łatwo rozłożyć dzięki pompowanemu szkieletowi pneumatycznemu.
Jakie są rozmiary Volkswagena Caddy California?
- długość – 4 500 mm,
- szerokość – 2 100 mm,
- wysokość – 1 833 mm,
- rozstaw osi – 2 755 mm.
Minimalna pojemność bagażnika (przy rozłożonych siedzeniach) wynosi 1 213 l.
Ile trzeba zapłacić za Volkswagena Caddy California? Tanio niestety nie jest… Caddy z Dieslem 2.0 TDI o mocy 75 KM i z 6-biegowym manualem kosztuje 120 515 zł. Wersja z mocniejszym silnikiem wysokoprężnym (2.0 TDI o mocy 122 KM i ze skrzynią DSG) to wydatek co najmniej 146 099 zł.
Oferta kombivanów dostępnych na polskim rynku pokazuje, jaką drogę przeszły tego typu samochody przez ostatnich kilkanaście lat: od aut, w których przede wszystkim liczyła się praktyczność do takich, w których równie ważny jest komfort podróży.