Kim był Sir Frank Williams?
Frank był przede wszystkim pasjonatem motorsportu. Po kilku nieudanych współpracach z zespołami jako kierowca F1, postanowił założyć własny team. Tytaniczną pracą zbudował jeden z najbardziej utytułowanych zespołów w historii, a zdecydowanie najbardziej utytułowany zespół prywatny. Sir Williams był bardzo zdeterminowanym człowiekiem, szefował swojemu zespołowi przez ponad 50 lat. W 1986 miał fatalny wypadek wypożyczonym Fordem Sierrą, podczas którego uszkodził kręgosłup i nie był w stanie samodzielnie chodzić. Mimo tego dalej świetnie zarządzał swoim teamem. Zmarł w wieku 79 lat.
Jeszcze nie tak dawno zespół Williams razem z Mercedesem przygotowali coś niesamowitego. W 2019 roku Sir Frank Williams miał okazję pojeździć z Lewisem Hamiltonem po domowym torze Silverstone. Niestety nie możemy osadzić tego filmu na naszej stronie, ale gorąco zachęcamy do odwiedzenia kanału F1. Tutaj znajdziecie link prosto do filmu, ale ostrzegamy, jest naprawdę wzruszający… Sir Lewis i Sir Frank na Silverstone.
Co czyniło zespół Williams F1 wyjątkowym?
Zespół Williams F1 jest jednym z najbarzdiej utytułowanych konstruktorów w historii Formuły 1. Od początku swojej działalności w roku 1977 zdobył dziewięć tytułów Mistrza Konstruktorów i zapewnił tytuł Mistrza Świata siedmiu kierowcom. Bolidy Williamsa stawały na najwyższym stopniu podium aż 114 razy!
Jedną z kluczowych postaci stojących za sukcesem Williamsa jest zdecydowanie Patrick Head, inżynier, który od samego początku był członkiem zespołu. Dla Willamsa startowało wiele legendarnych kierowców F1, byli to między innymi: Alan Jones, Keke Rosberg, Nigel Mansell, Alain Prost, Nelson Piquet, Ayrton Senna, Damon Hill, Jacques Villeneuve czy Jenson Button.
Projekty Patricka Heada wielokrotnie zmieniały swoje podejście. Czasem decydowali się na kompletne innowacje, a innymi razy wybierali możliwie najbardziej zachowawcze rozwiązania. Szczególnie te innowacyjne były szalone. Ze względu na Williamsa w regulaminie F1 znajdziemy sporą listę niedozwolonych rozwiązań. Bolidy tego teamy były wyposażane w napęd na cztery koła, w aktywne zawieszenie, w bezstopniową skrzynie biegów CVT, czy kontrolę trakcji. Williams przez długi czas był synonimem innowacji w świecie F1, a to wszystko będąc niefabrycznym zespołem. Sir Williams sam zbudował zespół, który był w stanie walczyć i wygrywać z Ferrari, czy McLarenem.
Naprawdę smutny moment
Sir Frank był naprawdę charyzmatyczną i postacią, jednym z ostatnich „staroszkolnych” szefów w F1. Świat motorsportu na pewno nie będzie taki sam bez niego. Spoczywaj w spokoju.