Tak jak jeszcze niedawno myślałem, że tegoroczne GP Monako będzie kolejnym nudnym wyścigiem, tak po dzisiejszych kwalifikacjach nie mogę się go doczekać. 

W pierwszym rzędzie Leclerc przed Verstappenem, Norris piąty, Hamilton dopiero siódmy (!), a do Q3 zakwalifikowali się Sebastien Vettel z Astona i Antonio Giovinazzi z Alfy. Niedługo po ukonczeniu swojego pomiarowego okrążenia Leclerc wjechał w bandę, powodując tym samym czerwoną flagę na 26 sekund przed końcem sesji, co oznaczało, że nikt z czołówki nie zdąży poprawić swojego czasu.

Co działo się w Q1?

W pierwszej sesji kwalifikacji mocno zaskoczył Kimi Raikkonen świetnym czasem, dającym mu w tamtym momencie dziewiąte miejsce. W czołówce tempo wyznaczał Valtteri Bottas, który jako pierwszy przebił barierę 1:11.000 czasem 1:10.938. W tej sesji zabrakło Micka Schumachera, którego bolidu nie udało się odbudować po dużej kraksie w trzeciej sesji treningowej. Zaskakująco dobre czasy udało się osiągnąć Russelowi i Giovinazziemu. Tyle szczęścia nie miał natomiast kolega zespołowy Russela, Nicholas Latiffi. 

Bardzo rozczarowani po tej części czasówki zdecydowanie są Yuki Tsunoda i jego idol Fernando Alonso, ponieważ obaj nie dali rady przedrzeć się do Q2.

Po Q1 odpadli: Yuki Tsunoda (brakło mu 0.018s), Fernando Alonso, Nicholas Latifi oraz oba Haasy: Nikita Mazepin i nieobecny w kwalifikacjach Mick Schumacher.

Jak wyglądało Q2?

W Q2 mieliśmy kilka zaskoczeń. Mocni w poprzednim wyścigu Esteban Ocon i Daniel Ricciardo nie dali rady przejść do trzeciej części czasówki. Świetnie natomiast pojechali Seb Vettel i Antonio Giovinazzi, obaj meldując się w Q3. 

Po Q2 odpadli: Esteban Ocon, Daniel Ricciardo, Lance Stroll, Kimi Raikkonen i George Russel.

Pełne emocji Q3

W tej części kwalifikacji jak zawsze działo się zdecydowanie najwięcej. Verstappen miał kilka naprawdę gorących okrążeń, gdzie był milimetry od ściany. Na dobrych siedem minut przed końcem Leclerc wykręcił niesamowity czas 1:10.346, o ponad dwie dziesiąte sekundy więcej szybciej niż Max Verstappen. Perez niestety nie miał szansy na dobre okrążenie, ponieważ utknął w korku. na swoim pomiarowym okrążeniu. Minutę później najwięksi rywale tego sezonu byli na świetnych okrążeniach, ale wypadek Leclerca i spowodowana nim czerwona flaga pokrzyżowała ich plany.

Ostatecznie czołówka jest wyjatkowo zaskakująca: W pierwszym rzędzie Leclerc z Verstappenem, za nimi Bottas, Sainz, Norris, Gasly, Hamilton, Vettel, Perez i Giovinazzi. 

Duże brawa dla Ferrari, które w końcu pokazało pazur oraz dla Lando Norrisa na świetnym, piątym miejscu. Myślę że Giovinazzi jest tak samo zaskoczony jak my swoim dziesiątym miejscem.

Podsumowanie i ostateczne wyniki

Zapowiada nam się ciekawy wyścig. Jak dobrze wiecie, Lewis Hamilton jest bardzo dobry w wyprzedzaniu, dlatego możemy liczyć, że ruszy w szaleńczą pogoń. 

 

Poz. # Kierowca Samochód Silnik Czas Różnica
1 16 Charles Leclerc Ferrari Ferrari 1:10.346  
2 33 Max Verstappen Red Bull Honda 1:10.576 0.230
3 77 Valtteri Bottas Mercedes Mercedes 1:10.601 0.255
4 55 Carlos Sainz Jr. Ferrari Ferrari 1:10.611 0.265
5 4 Lando Norris McLaren Mercedes 1:10.620 0.274
6 10 Pierre Gasly AlphaTauri Honda 1:10.900 0.554
7 44 Lewis Hamilton Mercedes Mercedes 1:11.095 0.749
8 5 Sebastian Vettel Aston Martin Mercedes 1:11.419 1.073
9 11 Sergio Perez Red Bull Honda 1:11.573 1.227
10 99 Antonio Giovinazzi Alfa Romeo Ferrari 1:11.779 1.433
11 31 Esteban Ocon Alpine Renault 1:11.486 1.140
12 3 Daniel Ricciardo McLaren Mercedes 1:11.598 1.252
13 18 Lance Stroll Aston Martin Mercedes 1:11.600 1.254
14 7 Kimi Raikkonen Alfa Romeo Ferrari 1:11.642 1.296
15 63 George Russell Williams Mercedes 1:11.830 1.484
16 22 Yuki Tsunoda AlphaTauri Honda 1:12.096 1.750
17 14 Fernando Alonso Alpine Renault 1:12.205 1.859
18 6 Nicholas Latifi Williams Mercedes 1:12.366 2.020
19 9 Nikita Mazepin Haas Ferrari 1:12.958 2.612
20 47 Mick Schumacher Haas Ferrari    

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *