Volkswagen Golf ósmej generacji zadebiutował w październiku 2019 r. Początkowo oferowany był tylko w jednej wersji nadwoziowej – jako pięciodrzwiowy hatchback. Wersja kombi, nazywana przez producenta Variant, została pokazana wiosną 2021 r. Jak jeździ Volkswagen Golf Variant, czym różni się od swojego poprzednika? Jakie silniki go napędzają? O tym wszystkim dowiesz się z recenzji tego niemieckiego auta kompaktowego.
Volkswagen Golf Variant – jaki jest z zewnątrz?
Poszczególne generacje Volkswagena Golfa różnią się od siebie. To prawda. Zmiany w wyglądzie tego kompaktowego samochodu najlepiej określa określenie ewolucyjne a nie rewolucyjne. Już po pierwszym spojrzeniu na samochód nie będziesz miał najmniejszych wątpliwości co tego, jaki to model.
Co zmieniło się w wyglądzie Golfa ósmej generacji? Wzrok przyciągają przede wszystkim wąskie przednie reflektory wykonane w technologii LED. Łączy je wąska listwa (również LED-owa), która po włączeniu się świateł mijania wypełnia się światłem.
Bok auta? Klasyczny. Wręcz do bólu. Proste linie. Żadnych zbędnych przetłoczeń (nie licząc tych na dolnej krawędzi drzwi). Ozdobniki? Zachodzące na błotniki klosze reflektorów i srebrna listwa, będąca przedłużeniem tej, która łączy przednie światła. Czy to źle? Moim zdaniem nie. To w końcu samochód, który według niektórych, jest wzorem auta kompaktowego.
Volkswagen Golf Variant – wymiary
Volkswagen Golf w nadwoziu hatchback mierzy 4 284 mm długości, 1 789 mm szerokości, 1 491 mm wysokości, a jego rozstaw osi wynosi 2 619 zł. Golf Variant, którym jeździłem jest dłuższy. Dłuższy o niemal 35 cm (liczy 4 633 mm długości). Większy jest też jego rozstaw osi – 2 669 mm. Szerokość obu wersji nadwoziowych jest taka sama. Kombi jest niższe o 7 mm.
Tył nadwozia również jest prosty i pozbawiony zbędnych ozdób. Pokrywa bagażnika jest podzielona w poziomie. W centralnej części górnej połowy projektanci umieścili logo producenta, a pod nim – nazwa modelu. Dolna połowa to przetłoczenie mieszczące miejsce na tablicę rejestracyjną, kamerę cofania i klamkę do podnoszenia klapy bagażnika. Proste, a przez to eleganckie.
Volkswagen Golf Variant – wnętrze
Jeżeli zmiany, jakie zaszły w nadwoziu ósmej generacji Volkswagena Golfa można określić jako ewolucyjne, to w środku, w porównaniu do poprzedniej generacji, zaszła rewolucja. Kokpit nowego Golfa jest prosty i industrialny.
Podobnie jak w nowym Leonie czy nowej Octavii, tak i w Golfie ósemce niemal wszystkimi funkcjami i ustawieniami zarządza się z ekranu systemu multimedialnego (8,25 cala). Pod koniec zeszłego roku jeździłem nowym Seatem Leonem, i niezbyt byłem przekonany do zastosowanych w nim rozwiązań. W Golfie jest podobnie. Ale nie do końca.
Zacznę od wyglądu kokpitu. Tworzące go elementy nie są umieszczone w prostej linii. Wydaje się, że otaczają kierowcę lekkim łukiem. Po jego lewej stronie znajduje się panel do sterowania światłami (umieszczony jest na wysokości wzroku kierowcy), centralna część to Digital Cockpit Pro (czyli nowa odsłona Active Info Display, znanego z poprzedniej generacji auta), a prawa – to ekran systemu inforozrywki. Na znajdującym się pod nim parapecie producent umieścił wirtualne przyciski służące m.in. do zmiany głośności czy regulowania temperatury nawiewu.
Skoro mowa o Digital Cockpit Pro. Zyskał nowy wygląd i kolorystykę. Zabrakło na nim jednak dwóch informacji, które były dostępne w starej wersji – wskaźników temperatury silnika i ilości paliwa w zbiorniku.
Co więcej, pod ekranem producent umieścił drugi panel. Za jego pośrednictwem można m.in. sterować klimatyzacją (żeby np. zmienić temperaturę czy kierunek nawiewu powietrza, nie trzeba przebijać się przez menu na ekranie) czy zmieniać tryby jazdy.
Na panelu między fotelami znajdują się przyciski elektrycznego ręcznego, włącznik funkcji Auto Hold, dźwignia zmiany biegów (o ile tak można nazwać niewielki przełącznik, który łapiesz kciukiem i palcem wskazującym i który po wybraniu przełożenia wraca do pierwotnej pozycji), włącznik trybu parkingowego i przycisk do włączania silnika. Ten ostatni nie jest okrągły, jak np. w Volkswagenie T-Crossie, a prostokątny. Kompletu dopełniają dwa porty USB-C.
Jakość wykończenia wnętrza? Wysoka. Jak przystało na kompaktowego Volkswagena. Miejsca w kabinie nie brakowało. Pojemność bagażnika? Przy komplecie pasażerów (tj. rozłożonej tylnej kanapie) wynosiła 611 l. Po złożeniu siedzeń wzrastała o ponad 1 000 l, do 1 642 l.
Volkswagen Golf Variant – gama silników
Pod maską nowego Golfa znadują się benzynowe silniki TSI i wysokoprężne – TDI. Nowością w gamie jednostek benzynowych są silniki eTSI: 1.0 (110 KM) i 1.5 (130 KM i 150 KM). Więcej o tych silnikach przeczytasz dalej.
Pełna gama silników Volkswagena Golfa ósmej generacji przedstawia się następująco.
Silniki benzynowe
Podstawowym silnikiem napędzającym VW Golfa jest 1.0 TSI o mocy 110 KM, współpracujący z 6-biegową manualną skrzynią biegów. Ten silnik dostępny jest tylko w dwóch niższych wersjach wyposażenia: Golf i Life.
Kolejny silnik to 1.0 eTSI (dostępny tylko w wersji Life). Ma 110 KM mocy, a moment obrotowy na koła przenosi siedmiobiegowa skrzynia automatyczna DSG.
Pora na silniki 1.5 TSI i eTSI.
Silnik 1.5 TSI występuje w dwóch odmianach mocy: 130 i 150 KM. Niezależnie od mocy, silnik jest dostępny z 6-biegową manualną skrzynią biegów.
Chcesz jeździć ze skrzynią automatyczną? Możesz wybrać silnik 1.5 eTSI o mocy 130 lub 150 KM. Tylko w ich przypadku dostępna jest automatyczna skrzynia DSG.
Silniki 1.5 TSI i 1.5 eTSI dostępne są w trzech wersjach wyposażenia: Life, Style i R-Line.
Silnik wysokoprężny
Tak. Nie pomyliłem się pisząc silnik wysokoprężny. Dostępna jest jedna jednostka wysokoprężna: 2.0 TDI, za to w trzech wariantach mocy i napędem na przednią oś lub 4 koła.
Zacznę od 115-konnego silnika TDI, który może być połączony z sześciobiegową skrzynią manualną. Tę jednostkę można zamówić w wersjach Golf, Life i Style.
Kolejny wariant mocy to 150 KM. Można ją zamówić z 6-biegową skrzynią manualną i jest dostępna w wersjach Life i Style.
Wisienką na torcie jest silnik 200-konny. Dostępny jest tylko z napędem na 4 koła 4MOTION i w jednej wersji wyposażenia – Alltrack.
Silnik eTSI – czym jest?
Silniki 1.0 eTSI i 1.5 eTSI to jednostki napędowe wykorzystujące technologię mHEV, (Mild Hybrid Electric Vehicle, czyli tzw. miękkiej hybrydy).
Trzema najważniejszymi komponentami układu mild hybrid stosowanego w Volkswagenie Golfie ósmej generacji są:
- przetwornik prądu DC/DC,
- silnik elektryczny o napięciu 48V, połączony paskiem z silnikiem spalinowym (silnik elektryczny może działać jako rozrusznik),
- akumulator litowo-jonowy 48V.
Zadaniem silnika elektrycznego jest wspieranie pracy spalinowej jednostki napędowej. W określonych sytuacjach (np. podczas startu – poprzez funkcję boost – czy przy wyprzedzaniu) zwiększa on moc całego układu napędowego. Z kolei w czasie hamowania, generator zamienia energię kinetyczną pojazdu w energię elektryczną, która służy do zasilania akumulatora (to tzw. rekuperacja, dzięki której można odzyskać do 40% energii hamowania). Zgromadzona energia gromadzona jest w 48-woltowym akumulatorze litowo-jonowym, który jest umieszczony pod fotelem pasażera
Silnik elektryczny jest sprzężony ze spalinową jednostką napędową. Wytwarzana przez niego siła napędowa jest przenoszona za pomocą paska na wał korbowy.
Przetwornik prądu DC/DC zasila konwencjonalny układ elektryczny 12V.
– w tradycyjnych autach ta energia zostałaby utracona. Takie rozwiązanie stwarza Volkswagenowi możliwość elektryfikacji konwencjonalnych układów napędowych bez dokonywania głębokich zmian technicznych. Zależnie od sposobu jazdy, system mHEV może pozwolić na zaoszczędzenie około 0,4 litra paliwa na 100 km.
Jak jeździ Volkswagen Golf Variant?
1.5 TSI jest silnikiem, który dość dobrze znam. Mam na myśli to, że jeździłem już wielokrotnie samochodami, które były napędzane przez tę właśnie jednostkę. Ale po raz pierwszy, w czasie testu Golfa Varianta, usiadłem za kierownicą auta, pod maską którego pracował silnik z 48-woltową mikrohybrydą.
Różnice? Było ich kilka. Zacznę od płynniejszego ruszania z miejsca niż w innych samochodach z duetem 1.5 TSI i DSG. To zaleta 48-woltowego silniko-rozrusznika. Druga różnica (dostrzegana zwłaszcza w czasie jazdy w ruchu miejskim) to bardzo łagodne uruchamianie silnika po dotknięciu pedału gazu. To też zasługa systemu mHEV. Nie spotkałem jeszcze auta z klasycznym systemem napędowym, w którym tak łagodnie działałby system Start & Stop.
Kolejna różnica to żeglowanie. Każde zdjęcie nogi z pedału gazu (np. podczas dojrżdżania do skrzyżowania, przed którym pali się czerwone światło) skutkuje natychmiastowym wyłączeniem silnika. Ponowne jego uruchomienie jest niemal niezauważalne (tj. nie towarzyszy mu żaden wstrząs. O tym, że silnik się włączył informuje tylko wskazówka obrotomierza wspinająca się do góry). Podczas jednej z testowych przejażdżek po mazowieckich drogach, postanowiłem sprawdzić, jak długo Golf może jechać w trybie żeglowania. Wjeżdżając do miejscowości zdjąłem nogę z gazu. Udało mi się przejechać przez całą (niewielką, ale zawsze) miejscowość rozpędem.
Poza tym, tryb żeglowania pozytywnie przekładał się na średnie spalanie. Podczas testu udało mi się osiągnąć 4,8 l/100 km. I to w czasie trasy, która przebiegała m.in. przez drogę ekspresową. Nie znaczy to, że jechałem powoli prawym pasem i byłem wyprzedzany przez inne samochody. Nie. Utrzymywałem prędkość w granicach 110-120 km/h. Co jakiś czas jednak zdejmowałem nogę z gazu i jechałem przez kilkaset metrów rozpędem. Starałem się też jechać tak, jakbym prowadził hybrydę typu HEV czy PHEV, tj. np. dojeżdżając do zakrętu, skrzyżowania czy początku obszaru zabudowanego, odpuszczałem pedał gazu, a dopiero potem (jeśli było to konieczne) naciskałem na hamulec.
Korzystałem też z trybu Sport i przekonałem się, że 1.5 eTSI jest jednostką dynamiczną, a prowadzenie napędzanego nią samochodu daje bardzo dużo przyjemności z jazdy.
A propos trybu Sport – tylko po jego włączeniu na wyświetlaczu cyfrowego kokpitu wyświetlała się informacja o tym, na jakim biegu jadę. W innych samochodach, z wirtualnym kokpitem, którymi jeździłem, ta informacja była dostępna zawsze.
Volkswagen Golf Variant – wyposażenie i ceny
Volkswagen Golf (zarówno hatchback jak i kombi) jest dostępny w pięciu wersjach wyposażenia: Golf, Life, Style, R-Line i Alltrack.
Golf
Wersja Golf jest podstawową wersją wyposażenia. Jej cena (w przypadku Golfa Variant) zaczyna się od 92 960 zł. W zamian za te pieniądze dostajesz auto napędzane 110-konnym silnikiem 1.0 TSI, a w skład jego wyposażenia standardowego wchodzi m.in.:
- światła do jazdy dziennej LED,
- reflektory LED Basic,
- regulacja zasięgu reflektorów,
- tylne światła LED,
- asferyczne lusterko boczne po stronie kierowcy i convex po stronie pasażera,
- czarne relingi dachowe,
- kierownica multifunkcyjna (za 720 zł możesz dokupić pakiet składający z się z kierownicy multifunkcyjnej obszytej skórą i obszytej skórą gałki zmiany biegów),
- tapicerka siedzeń „Quad Paper”,
- fotel kierowcy z regulacją wysokości,
- składane i dzielone w proporcji 1/3 – 2/3 oparcie tylnej kanapy,
- asystent podjazdu,
- asysten utrzymania toru jazdy,
- Emergency Call, czyli automatyczne wezwanie pomocy,
- Front Assist – system awaryjnego hamowania oraz rozpoznawania pieszych i rowerzystów,
- Isofix – przygotowanie do montażu dwóch fotelików dziecięcych na siedzeniach z tyłu oraz na siedzeniu pasażera z przodu,
- poduszki powietrzne: dla kierowcy i pasażera z przodu, boczne dla kierowcy i pasażera oraz kurtyny powietrzne z produ i z tyłu (dopłata do poduszek powietrznych bocznych dla pasażerów z tyłu to 1 540 zł),
- system komunikacji między pojazdami i infrastrukturą drogową „Car2x”,
- funkcja hamowania przed nadjeżdżającym pojazdem z asystentem wymijania,
- system rozpoznający zmęczenie kierowcy,
- system wykrywający pieszych,
- XDS – elektroniczna blokada mechanizmu różnicowego,
- lusterka boczne regulowane elektrycznie i podgrzewane,
- system Start-Stop z odzyskiwaniem energii przy hamowaniu,
- gniazdo 12 V w konsoli środkowej,
- czujnik zmierzchu,
- centralny zamek z dwoma kluczykami oraz funkcją KessyGo,
- jednostrefowa klimatyzacja automatyczna,
- Digital Cockpit – cyfrowy zestaw wskaźników z komputerem pokładowym,
- instalacja telefoniczna Bluetooth,
- gniazdo USB-C,
- 5 głośników (1 centralny i 4 z przodu),
- system radiowy Composition z kolorowym i wielofunkcyjnym ekranem dotykowym 8,25 cala,
- tuner cyfrowy DAB+.
Wersję Golf można też zamówić z silnikiem 2.0 TDI o mocy 115 KM. W tym przypadku cena wynosi co najmniej 106 790 zł.
Life
W standardowym wyposażeniu wersji Life (od 97 590 zł) znajdziesz elementy z wersji Golf oraz m.in.:
- aktywny tempomat z ACC z funkcją „Stop & Go” (w wersji Golf wymagał dopłaty 1 310 zł),
- światła autostradowe,
- automatyczną regulację zasięgu reflektorów,
- podświetlane wgłębienia klamek drzwi,
- kierownicę multifunkcyjną, obszyta skórą (z funkcją Tiptronic dla skrzyni DSG),
- oświetlenie Ambient – 10 kolorów oświetlenia wnętrza (za 660 zł można dokupić oświetlenie Ambient Plus – 30 kolorów oświetlenia wnętrza i oświetlenie LED przestrzeni na nogi z przodu i z tyłu),
- tapicerkę siedzeń „Maze”,
- fotel kierowcy i pasażera z regulacją wysokości,
- regulację odcinka lędźwiowego dla siedzeń przednich,
- podłokietnik z przodu regulowany na wysokość, ze schowkiem oraz dwoma nawiewami powietrza dla pasażerów z tyłu,
- oparcie tylnej kanapy dzielone (60/40), podłokietnik, miejsce na napoje, otwór do przewożenia długich przedmiotów,
- lusterka boczne regulowane elektrycznie, podgrzewane, z funkcją pamięci i obniżania po stronie pasażera,
- gniazdo 12 V w bagażniku,
- czujniki parkowania z przodu i z tyłu,
- układ mHEV (dla silników 1.0 eTSI, 1.5 eTSI 130 KM i 1.5 eTSI 150 KM),
- Digital Cockpit Pro – cyfrowy, personalizowany zestaw wskaźników z komputerem pokładowym,
- instalacja telefoniczna Bluetooth z funkcją ładowania indukcyjnego,
- 2 gniazda USB-C z przodu oraz 2 gniazda USB do ładowania z tyłu,
- 7 głośników (1 centralny + 4 z przodu + 2 z tyłu),
- App-Connect – połączenie smartfona z samochodem (dla radia Composition).
Wersja Life dostępna jest z większą gamą jednostek napędowych: 1.0 eTSI (od 105 990 zł), 1.5 TSI (130 KM, od 100 690 zł), 1.5 TSI (150 KM, od 105 690 zł), 1.5 eTSI (130 KM, od 110 390 zł), 1.5 eTSI (150 KM, od 114 890 zł), 2.0 TDI (115 KM, od 111 690 zł) i 2.0 TDI (150 KM, od 119 790 zł).
Style
Cena trzeciej wersji wyposażenia zaczyna się od 110 890 zł. Tyle kosztuje samochód napędzany 130-konnym silnikiem 1.5 TSI, współpracującym z 6-biegową skrzynią manualną. W jego wyposażeniu standardowym są elementy wyposażenia z wersji Golf i Style oraz m.in.:
- reflektory LED Plus (światła na złą pogodę z funkcją statycznego doświetlania zakrętów),
- światła autostradowe,
- podświetlana listwa na osłonie chłodnicy oraz podświetlane wgłębienia klamek drzwi,
- chromowane listwy dookoła szyb bocznych,
- dywaniki materiałowe z przodu i z tyłu,
- pakiet Ambient Plus (30 kolorów oświetlenia wnętrza i oświetlenie LED przestrzeni na nogi z przodu i z tyłu),
- tapicerka siedzeń ArtVelours (fotele kierowcy i pasażera, sportowo-komfortowy, tapicerka siedzeń „Alcantara”),
- fotel kierowcy ergoActive (elektryczna regulacja ustawień fotela z funkcją pamięci, regulacja odcinka lędźwiowego dla siedzeń przednich, dla fotela kierowcy elektryczna z funkcją masażu),
- system Travel Assist z asystentem utrzymania toru jazdy Lane Assist,
- pakiet Czujnik deszczu (czujnik deszczu z czujnikiem zmierzchu, automatycznie przyciemniane lusterko wsteczne),
- trzystrefowa klimatyzacja automatyczna z panelem do sterowania z tyłu i filtrem „Air Care”,
- układ mHEV (dla silników 1.5 eTSI 130 KM i 1.5 eTSI 150 KM),
- App Connect – bezprzewodowe połączenie smartfona z samochodem (dla Apple Car Play, przewodowe dla Android Auto),
- system radiowy Ready2Discover z usługą Streaming & Internet i 10-calowym ekranem.
Wersję Style możesz zamówić z następującymi silnikami (oprócz 1.5 TSI o mocy 130 KM): 1.5 TSI (150 KM, od 115 390 zł), 1.5 eTSI (130 KM, od 120 590 zł), 1.5 eTSI (150 KM, od 125 090 zł), 2.0 TDI (115 KM, od 121 890 zł), 2.0 TDI (150 KM z manualną 6-biegową skrzynią, od 129 990 zł) i 2.0 TDI (150 KM z automatyczną 7-biegową skrzynią DSG, od 138 290 zł).
R-Line
Za tę wersję wyposażenia z silnikiem 1.5 TSI z 6-biegowym manualem trzeba zapłacić co najmniej 111 690 zł. W tej cenie zawarte są m.in. następujące elementy wyposażenia standarowego:
- wybór profilu jazdy (w tańszysz wersjach dostępny za dopłatą 740 zł),
- zawieszenie sportowe (w wersjach Life i Style kosztujące 960 zł),
- sportowa kierownica multifunkcyjna, obszyta skórą (z funkcją Tiptronic dla skrzyni DSG),
- tapicerka siedzeń „Sardegna”,
- sportowe fotele przednie ze zintegrowanym zagłówkiem,
- jednostrefowa klimatyzacja automatyczna (klimatyzacja trzystrefowa jest dostępna za dopłatą 1 930 zł),
- układ mHEV (dla silników 1.5 eTSI 130 KM i 1.5 eTSI 150 KM).
Wersję Style możesz zamówić z następującymi silnikami (oprócz 1.5 TSI o mocy 130 KM): 1.5 TSI (150 KM, od 116 190 zł), 1.5 eTSI (130 KM, od 121 390 zł) i 1.5 eTSI (150 KM, od 125 890 zł).
Alltrack
Wersja Alltrack różni się od tych, które wymieniłem powyżej. Jest dostępna tylko z jednym silnikiem (2.0 TDI o mocy 200 KM, z 7-biegową skrzynią automatyczną DSG i z napędem na 4 koła 4MOTION). Za Golfa Variant Alltrack trzeba zapłacić co najmniej 178 990 zł. W wyposażeniu standardowym wersji Alltrack znajdziesz m.in.:
- reflektory LED Plus (światła na złą pogodę z funkcją statycznego doświetlania zakrętów),
- przednie światła przeciwmgłowe w technologii LED,
- podświetlana listwa na osłonie chłodnicy oraz podświetlane wgłębienia klamek drzwi,
- chromowane listwy dookoła szyb bocznych,
- srebrne relingi dachowe (w pozostałych wersjach dostępne za dopłatą 850 zł),
- dodatkową osłonę silnika,
- tapicerkę siedzeń Alltrack,
- trzystrefową klimatyzację automatyczną z panelem do sterowania z tyłu i filtrem „Air Care”.
Czym jeździłem?
Moim testowym samochodem był Volkswagen Golf Variant w wersji Style z silnikiem 1.5 eTSI o mocy 150 KM. Bazowa cena tego auta wynosiła 122 390 zł. Z kolei cena uwzględniająca wyposażenie dodatkowe wynosiła 152 710 zł. W skład wyposażenia dodatkowego wchodziły następujące elementy:
- czerwony lakier metalizowany „King’s Red” (3 090 zł),
- 18-calowe aluminiowe obręcze kół Bergamo z oponami 225/40 R18 i śrubami kół z zabezpieczeniem
antykradzieżowym (3 110 zł), - Pakiet Business: Pakiet Travel Assist Medium, autoalarm i asystent zmiany pasa ruchu Side Assist (3 050 zł),
- Pakiet Travel Assist High: aktywny tempomat ACC z funkcją „Stop & Go”, czujnik systemów asystujących, lusterka boczne regulowane elektrycznie, podgrzewane, składane, z funkcją pamięci i
obniżania po stronie pasażera, Park Assist 3.0 – system wspomagania parkowania, System Travel Assist z asystentem utrzymania toru jazdy Lane Assist (390 zł), - wybór profilu jazdy (730 zł),
- srebrne relingi dachowe (840 zł),
- szyba tylna oraz boczne tylne dodatkowo przyciemniane (1 100 zł),
- kamera cofania (1 320 zł),
- Keyless Access – bezkluczykowy dostęp i uruchamianie samochodu – dla Autoalarmu (1 810 zł),
- EASY OPEN – system bezdotykowego otwierania i elektrycznego zamykania klapy bagażnika (2 090 zł),
- System nagłośnienia Harman/Kardon o mocy 480 W, 10 głośników (1 centralny + 4 z przodu + 4 z tyłu + subwoofer) – 2 770 zł,
- Pakiet Zimowy Plus – kierownica multifunkcyjna, obszyta skórą z funkcją Tiptronic, podgrzewana, automatyczna klimatyzacja „Climatronic”, 3-strefowa z panelem do sterowania z tyłu i filtrem „Air Care”, podgrzewane dysze spryskiwaczy szyby przedniej, podgrzewane fotele z przodu i zewnętrzne
fotele z tyłu (2 860 zł), - system nawigacji satelitarnej Discover Media z usługą Streaming & Internet (3 200 zł),
- IQ. LIGHT Reflektory LED Matrix – automatyczna regulacja zasięgu reflektorów z dynamicznym doświetlaniem zakrętów, czujnik systemów asystujących, Dynamic Light Assist – system automatycznej zmiany świateł mijania na drogowe dla reflektorów LED Matrix, światła na złą pogodę z funkcją statycznego doświetlania zakrętów, światła tylne LED z dynamicznymi kierunkowskazami (3 960 zł).
Czym mógłbym jeździć, czyli subiektywny wybór testującego
Wybrałem Golfa Variant w wersji Life z silnikiem 1.5 eTSI o mocy 130 KM i skrzynią DSG o 7 przełożeniach (110 790 zł). Dodałem do niej następujące elementy wyposażenia dodatkowego:
- niebieski metalizowany lakier „Atlantic” (2 500 zł),
- reflektory LED Plus (4 050 zł),
- szybę tylną oraz boczne tylne dodatkowo przyciemniane (1 110 zł),
- kamerę cofania (1 130 zł),
- pakiet Czujnik deszczu (620 zł).
Cena samochodu uwzględniająca wyposażenie dodatkowe wynosi 120 400 zł.
Zamiast 130-konnego silnika 1.5 eTSI mógłbym wybrać mocniejszą jednostkę (150-konną), ale wówczas byłbym pozbawiony możliwości jazdy z automatem, którą bardzo lubię, i uważam, że warta jest dopłaty niemal 5 tys. zł.
Podsumowanie
Volkswagen promuje Golfa Variant hasłem Więcej Golfa w Golfie. Golf z nadwoziem kombi jest dłuższy od swojego brata z nadwoziem hatchback, ma większy rozstaw osi, a jego bagażnik – co nie powinno nikogo dziwić – jest o wiele pojemniejszy. Szkoda tylko, że Volkswagen Golf Variant nie jest dostępny w wersji GTI (z 200-konnym silnikem 2.0 TSI) lub GTE (z 245-konną hybrydą typu plug-in). Takie wersje wyposażenia z pewnością też znalazłyby chętnych. 245-konny Golf Variant byłby – według mnie przynajmniej – samochodem bliskim ideałowi: umożliwiającym przewiezienie większego ładunku (np. mebli ze sklepu) w trybie zeroemisyjnym.