W zeszłym miesiącu informowaliśmy, że z tegorocznego kalendarza wypadnie GP Turcji. Dziś Formuła 1 poinformowała jednak, że wyścig na Instalbul odbędzie się.
Turecki boomerang
GP Turcji nie znalazło się pierwotnie w tegorocznym kalendarzu Formuły 1. Dopiero po odwołaniu GP Australii, Turcja miała wskoczyć w jej miejsce. Niestety ze względu na ograniczenia w podróżowaniu i Turcja musiała zostałać odwołana.
Teraz podobne ograniczenia obowiązują w Singapurze, o czym również informowaliśmy. O, tutaj. Zespoły nie mogą się tam pojawić bez odbycia obowiązkowej kwarantanny.
Na weekend 1-3 października została więc luka, którą postanowiono ponownie zapełnić GP Turcji. W zeszłym roku wyścig był tam ciekawy, dlatego myślę, że to dobra decyzja.
Jak sądzicie, tym razem GP Turcji się odbędzie?